Witajcie. Chwilę mnie nie było, ale już jestem. Przez ten czas nie próżnowałam
i zrobiłam kilka rzeczy, które chciałabym Wam pokazać.
Na początek kolejna okładka kalendarza - czerwona z piórkiem i wykończona na srebrno.
Oprócz tej czerwonej, zrobiłam też niebieską, ale tak się spieszyłam z oddaniem,
że nie zrobiłam zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz